Sztuka żyje i umacnia się tam, gdzie obecna jest wieczna, nie zaspokojona tęsknota za duchowością i ideałem, skupiająca ludzi wokół sztuki.
Andriej Tarkowski „Czas utrwalony”
Według Andrieja Tarkowskiego podstawowym tworzywem sztuki filmowej jest czas. To on stanowi materiał, z którego reżyser układa ruchomy obraz, będący w ostatecznej formie ciągiem realnych chwil trwale zapisanych na taśmie filmowej. Żadna inna dziedzina sztuki nie posługuje się czasem w taki sposób, że pozostaje on w nierozerwalnej więzi z otaczającym nas światem. „Łączenie ujęć o różnym napięciu czasu nie powinno być dziełem przypadku, lecz powinno następować za sprawą wewnętrznej konieczności, organicznej więzi z całością materiału. (…) Każde sztuczne, wewnętrznie niedojrzałe opóźnienie lub przyspieszenie czasu w ujęciu, każda nieprecyzyjna zmiana wewnętrznego rytmu daje fałszywe połączenie montażowe”*.
Doświadczenie czasu zapisanego w filmach Andrieja Tarkowskiego jest wyjątkowo głębokie. Czas utrwalony sprawia tu wrażenie trwałej substancji wyrzeźbionej z długich, dokładnie przemyślanych ujęć i płynnych zmian kadrów. Odnosi się wrażenie, że czas ulega zatrzymaniu, ale mimo to obraz nigdy nie jest martwy. Wręcz przeciwnie. To właśnie uczestnictwo w dziejący się życiu i możliwość kontemplowania jego rytmu jest jedną z głównych cech dzieł Tarkowskiego. Obrazy natury, w które wkomponowany jest człowiek, zdarzają się tu bardzo często. Woda, ogień, ziemia, powietrze stanowią istotną treść ujęć i są esencją dla estetycznego przeżycia. Tarkowski nie posługuje się żadnymi symbolami i nie daje gotowych odpowiedzi. Jego rzemiosłem jest poetyka ruchomego obrazu, która wynosi widza na wyżyny ducha.
Twórca między innymi „Zwierciadła”, „Stalkera” i „Ofiarowania” podkreśla, że prawdziwy artysta jest zawsze sługą, a jego działalność powinna być przepełniona chęcią złożenia ofiary. Sztuka, którą tworzy, ma funkcję komunikacyjną, ponieważ buduje porozumienie między ludźmi i kształtuje ich duchową jedność. „Obcując z arcydziełem człowiek zaczyna słyszeć to samo wezwanie, które pobudziło artystę do tworzenia. Jeżeli pomiędzy dziełem, a widzem pojawia się więź, udziałem osoby obcującej ze sztuką staje się podniosły i oczyszczający wstrząs duchowy. W szczególnym biopolu, jednoczącym arcydzieło i widza, ujawniają się dobre strony naszej duszy i rodzi się pragnienie ich wyzwolenia. Są to minuty, w których otwieramy się i poznajemy nieprzeniknione tajemnice naszych możliwości, głębię naszych uczuć.*.”
Uczciwość wobec siebie i świadomość odpowiedzialności wobec odbiorcy – oto czym powinien się kierować każdy artysta. Tarkowski znał potężną moc obrazu filmowego i wiedział, że jego zadaniem jako reżysera jest wypełnienie obowiązku zgłębiania prawdy absolutnej i przyciągania ludzi ku nieskończoności. Jak sam powiedział: „Sądzę, że moim obowiązkiem jest pobudzanie do rozmyślań na temat problemów prawdziwie ludzkich i wiecznych, obecnych w duszy każdego człowieka. Są one zazwyczaj lekceważone. A przecież wszystko i tak sprowadza się do elementarnej cząstki, jedynej wartości, na którą możemy liczyć w naszym życiu: do daru miłości. Iskierka miłości może się rozpalić w duszy, nadając sens życiu. Uważam, że jest moim obowiązkiem, aby człowiek – oglądając moje filmy – odczuł potrzebę miłości, zapragnął nią obdarzać i doświadczył wezwania piękna*”.
* Andriej Tarkowski „Czas utrwalony”, Wydawnictwo Pelikan, Warszawa 1991