• Czy należysz do większości ludzi, która twierdzi, że geniuszem trzeba się urodzić?
• Czy myślisz o sobie jak o kimś przeciętnym, kto już nigdy nie posiądzie nadzwyczajnych umiejętności?
• Czy uważasz, że nie możesz być kreatywna, ponieważ ta cecha właściwa jest jedynie artystom?
• Czy sądzisz, iż niemożliwe jest by zwykłe codzienne czynności wykonywać tak, jak najwybitniejsi twórcy?

Jeśli odpowiedziałaś „tak” na którekolwiek z tych pytań, to czas najwyższy, żeby zdać sobie sprawę z tego, jak bardzo jesteś w błędzie, i kim w ogóle JESTEŚ.

W książce „Message of Divine Iliad” Walter Russell poświęca cały wykład geniuszom i praktycznym wskazówkom służącym temu, by stać się jednym z nich. „Przez geniusz rozumiem tę własność Świadomości, którą posiadali tak wybitni artyści jak: Rubens, Leonardo, Tycjan, Raffaello; tacy filozofowie jak: Sokrates, Platon, Marek Aureliusz, Plotyn, Laozi, Konfucjusz; oraz mistycy: Budda, Mojżesz, Mahomet, Baha’u’llah, i największy mistyk wszystkich czasów – Jezus z Nazaretu. Współcześni geniusze to Beethoven, Mozart, Szopen, Rachmaninoff, Paderewski, Edison, Marconi, którzy wraz ze swymi pierwowzorami stanowią na przestrzeni tysięcy lat historii świata niewielką grupę. Nikt nie jest taką rzadkością jak geniusz. Wśród tysięcy lub milionów ludzi znajdziemy zaledwie jednego”.

Czy w takim razie jest szansa by stać się genialnym? Co odróżnia geniusza od „zwykłego śmiertelnika”?

Russell poza tym, że sam zgłębił naturę geniuszu, osobiście poznał najwybitniejszych artystów, wynalazców i naukowców swojej epoki. Jak mówi, wszyscy oni byli nadzwyczajnie pracowitości i mieli pewne cechy wspólne, z których najważniejszą była potrzeba samotności, w której rodzą się genialne myśli i czyny. Dlaczego w samotności? W „Message of Divine Iliad” czytamy:

„Pełnia geniuszu jest w każdym z nas. Nie jest tak, że ktoś dostaje łyżkę, ktoś inny miskę, a jeszcze inny całe wiadro. Wszyscy urodziliśmy się równi w Światłości Boga. Jesteśmy Jego wszechwiedzącym Światłem, które w całości skupia się w nas. Jedyna różnica pomiędzy największym geniuszem na świecie i zwykłym człowiekiem polega na tym, że geniusz jest świadomy swojego wewnętrznego Światła, a zwykły człowiek nie.”

Geniusz jest więc człowiekiem, który wyraża twórczy impuls w działaniu, spływający na niego poprzez cichy szept natchnienia. Poszukuje samotności i ciszy, bo tylko wtedy może ten szept usłyszeć. W twórczych chwilach geniusz jest w stanie ekstazy i współtworzy razem z Bogiem. Staje się wtedy jednocześnie twórcą i narzędziem tworzenia. Im bardziej z pokorą i oddaniem przyjmuje łaskę, która na niego spływa, a jego osobowość roztapia się i zatraca w jedności ze Stwórcą, tym pełniejsze i doskonalsze jest jego dzieło. Wynalazca nie wymyśla nic nowego, a artysta nie bierze pomysłu znikąd. Każda idea istnieje w wieczności i potrzebuje być tylko uchwycona. Tak tylko zrodzić się może prawdziwe piękno.

Największymi geniuszami są ludzie oświeceni, ponieważ żyją w nieustającej łączności z Bogiem. Każdej chwila ich jednostkowego istnienia jest oddaniem się i rezygnacją z własnego ego. Ich spokój nie zna granic niczym głębia oceanu. Z tej głębi biorą się największe pomysły ludzkiej myśli. Każdy ma do niej dostęp.

„Bóg nie pozwala byśmy byli przeciętni wtedy, gdy ekstaza naszego myślenia odzwierciedla ekstazę Jego myślenia. Pełnia boskiej wiedzy i rytm Jego uniesień wewnątrz nas pozwala nam zatracić się w czasie – zapomnieć o ciele – zapomnieć o wszystkim tylko nie o Duchu, którego w sobie nosimy. Myśląc wraz z Bogiem, rozwijamy swój geniusz. Podobnie, poprzez wewnętrzną szczęśliwość Umysłu, regenerujemy nasze ciała i oczyszczamy je z toksyn, które nagromadziły się pod wpływem strachu, zmartwień oraz nudy monotonni. Każdy, kto zapragnie obudzić tkwiący w nim geniusz, może to uczynić siłą swojej woli.”

Russell powtarza, że jesteśmy panami swojego losu i to od nas zależy, czy chwycimy po moc, którą posiadamy. Być człowiekiem, to znaczy być odpowiedzialnym za całą ludzkość, ponieważ cokolwiek robisz, sprawia, że wszyscy ludzie są bliżej lub dalej od poczucia świadomości duchowej jedności ze sobą i całym wszechświatem. Geniusz jest osobą w zauważalny sposób świadomą swojej łączności z Bogiem. To ktoś, kto kroczy ku Światłości niosąc je w sobie tak, że bije ona z jego oczu i poraża innych. Jeśli kiedykolwiek zdarzyło Ci się przeżyć chwile uniesienia patrząc na obraz, czytając książkę, lub słuchając utworu muzycznego, znaczy, to że jego twórca był geniuszem, a Ty mogłaś dzięki niemu odczuć go także w sobie. Oto wskazówka i drogowskaz na drodze w duchowym rozwoju.

Russell w świadomy sposób łączył się ze Źródłem modląc się nie za pomocą słów lecz pragnień. Nie modlił się rano i wieczorem lecz nieustannie, z chwili na chwilę. A gdy czekało go bardzo trudne zadanie, zatapiał swój umysł w głębokim skupieniu. Najbardziej spektakularnego efektu działania boskiej mocy doświadczył, gdy dzięki przypadkowi, w wieku 56 lat stał się rzeźbiarzem w ciągu jednej nocy! Następnego dnia przystąpił do pracy i wykonał na zlecenie wspaniałe popiersie Thomasa Edisona. Russell wiedział już od dziecka, kiedy regularnie miewał przebłyski olśnienia i rozmawiał z Bogiem podczas samotnych spacerów po lesie, że aby działać i tworzyć w harmonii z wszechświatem, potrzebna jest komunia. Inaczej każde zadanie, nawet tak proste jak koszenie trawnika, czy zmywanie naczyń, jest mechaniczną czynnością i udręką. Według Russella nikt nie jest tak nieszczęśliwy jak człowiek, który wykonuje pracę, której nie lubi.

Być świadomym Światłości wewnątrz siebie. Być uważnym i skupionym w działaniu. Być wrażliwym na piękno. Oto recepta na odkrycie własnego genialnego potencjału, a tym samym swego powołania. Geniusz jest w każdym z nas. Geniusz jest w Tobie!

Fragmenty: Walter Russell – „Message of Divine Iliad” tłumaczenie: walterrussellpl.