Świat dzisiejszych technologii to w głównej mierze dziedzictwo Nikoli Tesli. Na bazie jego wynalazków rozwinęła się znana nam elektryczność, radio, telewizja, telefonia komórkowa i bezprzewodowe sieci komunikacyjne. Ten wielki uczony i wynalazca wybiegał myślą poza znane obszary w fizyce i działał, mając na względzie dobro ludzkości.
Niestety prawdopodobnie większość jego największych osiągnięć została zatuszowana lub skonfiskowana i wykorzystana do innych celów niż poprawa dobrostanu i szerzenie pokoju. Przede wszystkim wolna energia jest możliwa już teraz, dzięki generatorowi, który Tesla zbudował i pomyślnie przetestował w Nowym Jorku.
Rozmach i skuteczność działalności Tesli należy tłumaczyć tym, że posiadał wiedzę o faktycznych prawach Natury opisanych przez Russella. Tesla wiedział, że energia może być produkowana w nieograniczonych ilościach dzięki skupiającej sile grawitacji i że wszystko jest magnetyzmem, ponieważ dzieli się na pary przeciwnych biegunów.
Postać Tesli owiana jest tajemnicą właśnie z powodu skali zmian jakie mogłyby wywołać jego dzieła, gdyby bez przeszkód ujrzały światło dzienne. Istnieje wiele hipotez na temat tego, że mógł być zaangażowany w wojskowe eksperymenty nad niewidzialnością, podróżami w czasie, czy kontaktami z innymi cywilizacjami. Jest to także wynik celowej dezinformacji.
Być może dużo wątpliwości rozwieje autobiografia Tesli, która ma się ukazać w języku polskim nakładem wydawnictwa Horyzont Idei. Ostatnio także wiele notatek Tesli zostało opublikowanych. Istnieją domniemania, że część z nich posiada i wykorzystuje ubiegający się o fotel prezydenta Stanów Zjednoczonych, Donald Trump.
Faktem jest, że Walter Russell i Nikola Tesla znali się osobiście i obaj wysoko cenili swoje prace. Tesla po przeczytaniu Boskiej Iliady miał powiedzieć do Russella, żeby zamknął w sejfie swoją książkę na kolejne 1000 lat, ponieważ póki co ludzkość nie jest przygotowana na przyjęcie nowej wiedzy.