List otwarty do świata nauki

Drodzy Państwo,

Niniejszy list otwarty do świata nauki, któremu towarzyszy „Ogólna rozprawa na temat Kosmologii Russella”, rozesłałem do około trzystu członków Narodowej Akademii Nauk Stanów Zjednoczonych i Towarzystwa Królewskiego w Londynie, stu uniwersytetów oraz trzystu głównych gazet.

To oświadczenie zawierające nową koncepcję światła, materii, energii, elektryczności oraz magnetyzmu jest prostą, ale pełną, spójną i praktyczną kosmologią, która pozwoli przyszłym naukowcom spojrzeć na wszechświat jako JEDNĄ CAŁOŚĆ i otworzy bramę do nowej Ery Transmutacji.

Znaczenie wkładu jaki już wniosłem do nauki, poprzez chociażby uzupełnienie oktawy wodoru i wcześniejsze odkrycie dwóch pierwiastków wchodzących w skład bomb atomowych, które znalazły się w układach okresowych pierwiastków mojego autorstwa, upewnia mnie, że z pełną uwagą przyjrzycie się zawartym tu informacjom.

W obliczu aktualnej, groźnej sytuacji na świecie, nauka powinna ujawnić w jaki sposób nawet najsłabszy z narodów może się obronić przed najsilniejszym i sprawić, że atak wojenny z lądu, morza czy powietrza będzie nieskuteczny.

Dzięki zawartej w tej pracy wiedzy, nauka posiądzie taką moc.

Anglia uchroniłaby się przed niszczącymi bombardowaniami, gdyby skorzystano z odkryć, które zaprezentowałem w momencie wybuchu II Wojny Światowej. Zamiast tego, dwa wspomniane wyżej pierwiastki chemiczne, zamieszczone i opublikowane przeze mnie na diagramach w 1926 roku, użyto do budowy bomby atomowej.

Świat potrzebuje nowych metali. Nowe nierdzewne metale o większej gęstości, plastyczności i przewodności można uzyskać w ogromnych ilościach z węgla i krzemu. Wystarczy, że nauka porzuci koncepcję materii jako substancji i przyjmie możliwość żyroskopowej kontroli ruchu, która ton węgla zamieni w izotopy, tak jak za pomocą krzyżyka i bemola zmienia się dźwięk w muzyce.

Izotopy to pierwiastki chemiczne z krzyżykami i bemolami. Człowiek może wyprodukować je w większej ilości niż Natura, która nie wytwarza półtonów zanim nie przekroczy dwóch oktaw powyżej oktawy węgla. Przed metalurgami jutra stoi więc ogromna szansa uzyskania nowych metali z oktaw węgla i krzemu.

Znacznie ważniejsza dla świata znajdującego się w tym krytycznym momencie, jest możliwość produkcji dowolnej ilości wolnego wodoru. To pozbawione ciężaru paliwo mogłoby być transmutowane z atmosfery bez konieczności przechowywania.

Wiedziano by o tym, gdyby odkrycie Keplera oddało prawdę o geometrycznej symetrii i podwójnej krzywiźnie wewnątrz pola falowego.

Prawo o eliptycznych orbitach dowodzi, że Kepler był bliski zrozumienia, że cztery, a nie dwa bieguny magnetyczne utrzymują podwójnie przeciwną równowagę dwukierunkowego wszechświata. Dwa bieguny magnetyczne nie wystarczają do powstania trójwymiarowego, promienistego wszechświata, w którym istnieje okresowość i cykliczność zjawisk. Dla swej równowagi musi on posiadać dwa bieguny do kontroli wytwórczej siły dośrodkowej i dwa przeciwne bieguny kontrolujące radioaktywną siłę odśrodkową. 

Dzięki tej wiedzy zniknie z powierzchni Ziemi strach przed atakiem wojennym z morza, lądu czy powietrza,.

Pozwoli ona nauce poznać przyczynę wszystkich skutków, które przez wieki oszukiwały zmysły badaczy.

Człowiek obdarzony jest Umysłem, lecz to zmysłom oddaje pierwszeństwo, gdy formułuje swą kosmologię. Zmysły pozwalają rozumować, ale nie dają wiedzy. Rozumowanie to myślenie zmysłowe, a nie wiedza Umysłu. Dlatego człowiek wytwarza skutki, nie znając ich przyczyny.

Poznanie zmysłowe nie odsłoniło przed nim prawdy, że wszechświat jest tylko pozbawionym substancji ruchem. Nie pokazało mu też działania zasady polaryzacji, która dzieli powszechny stan równowagi na pary przeciwnie uwarunkowanych partnerów, przez co powstaje płciowo podzielony, dwukierunkowy, elektryczny wszechświat.

Nadszedł czas dla ludzkości, kiedy jedynie wiedza może ją ocalić. Człowiek zbyt długo oddzielał Stwórcę od Jego Stworzenia myśląc, że w laboratorium nie udowodni istnienia Boga.

W laboratorium można nie tylko dowieść, że Bóg istnieje, ale dzięki konsekwencjom tego faktu, rozwiązać wiele niewyjaśnionych zagadek wszechświata, takich jak: istota nasiona i wzrostu, cykle życia i śmierci, rola gazów szlachetnych zapisujących elektrycznie wszystkie powtarzające się zjawiska, oraz budowa i działanie atomu.

Możecie słusznie zapytać dlaczego przez tak wiele lat trzymałem tę wiedzę w tajemnicy. Otóż wcale tego nie robiłem. Od 1926 roku, kiedy to po raz pierwszy opublikowałem pełne układy okresowe zamieszczone również tutaj, aż do wybuchu II Wojny Światowej, kiedy usiłowałem zorganizować grupę badawczą w celu ocalenia Anglii przed niepotrzebnym bombardowaniem, bezskutecznie ją przekazywałem.

Objąłem także prezydenturę w Towarzystwie Sztuk i Nauk w Nowym Jorku i pełniłem ją przez siedem lat dla jedynego celu, jakim było podarowanie światu nowej kosmologii opartej na dwukierunkowym, ciągłym i zrównoważonym wszechświecie, a nie wszechświecie jednokierunkowym, nieciągłym i pozbawionym harmonii, który rzekomo rozszerza się aż do swej cieplnej śmierci.

W tym okresie prowadziłem wykłady na temat fałszywości poglądu jakoby wodór był pierwszym i podstawowym pierwiastkiem chemicznym układu okresowego. Wyjaśniałem, że poprzedza go dwadzieścia jeden innych i że wodór sam w sobie nie jest pojedynczym pierwiastkiem, lecz pełną oktawą pierwiastków. Pokazywałem również, że bez gazu szlachetnego u swej podstawy nie powstanie żaden pierwiastek. W tym czasie rozesłałem moje układy okresowe do około ośmiuset naukowców i uczelni.

Nie otrzymałem kredytu zaufania, a moje wysiłki zapoczątkowały jedynie badania nad tak zwanymi izotopami wodoru i ciężkiej wody. Nawiasem mówiąc, są to nie izotopy, lecz pełnotonowe pierwiastki z kolejnych serii w oktawie grupy. Izotopy nie pojawiają się w Naturze dopóki nie osiągną oktawy następującej po oktawie krzemu. Przyczyna tego jest wyjaśniona w naszym Domowym Kursie (Home Study Course, 1950 ).

Napisałem dwie książki, wygłosiłem wiele wykładów i zorganizowałem pokaz w laboratorium uczelni żeby udowodnić, że pierwiastki nie są różnymi substancjami, lecz różnie uwarunkowanymi ciśnieniami ruchu oraz że u podstaw budowy atomu leży efekt żyroskopowy.

Podczas gdy moje odkrycia przypisywano innym autorom, postąpiłem zgodnie z radą zaprzyjaźnionego wydawcy naukowego i wstrzymałem się z objaśnieniem mojej kosmologii do czasu, aż jej tekst oraz diagramy nie zostaną ukończone i ponownie objęte prawem autorskim.

Po wielu latach udało mi się uczynić tę pracę odporną na krytykę i zarówno jej ogólny zarys w tej rozprawie, jak i każdy szczegół całej kosmologii, uważam za gotowy.

Nie oczekuję natychmiastowego uznania tej nowej, przełomowej wiedzy. Mam nadzieję i spodziewam się, że jej nasienie będzie kiełkować w świadomości naukowej i teraz, gdy zbliżam się do swoich osiemdziesiątych urodzin mam zaszczyt ogłosić publicznie w niniejszym liście otwartym oraz rozprawie, że kosmologia Russela, którą moja utalentowana żona Lao i ja zawarliśmy na 935 stronach i 182 diagramach jednorocznego Kursu Studiów, została właśnie ukończona.

Obecnie cały świat zapoznaje się z naszym kursem i ostatecznie dzięki studentom, którzy stanowią ziarno nowej wiedzy, przemieni ona świat.

Wysyłam wiadomość do ludzkości ponieważ głęboko pragnę powstania wyższej cywilizacji. Jej dzień nadejdzie wtedy, gdy Nauka i Religia zjednoczą się, w przeciwnym razie z powodu nieznajomości Uniwersalnych Boskich Praw człowiek zniknie z powierzchni Ziemi.

Mam nadzieję, że w niniejszej pracy świat nauki rozpozna wyjaśnienie pierwszej przyczyny, której tak długo i wytrwale poszukuje.

Z poważaniem

Walter Russell

13 luty 1953 r.

 


Walter Russell – „An Open Letter to the World of Science” (List otwarty do świata nauki); ©Copyright for the Polish translation by walterrussell.pl 2018